następnie szukam odpowiedniej tkaniny, by powstał wymarzony model.
A czasami dzieje się na odwrót - najpierw zachwyca mnie materiał,
a potem szukam dla niego odpowiedniej formy.
Tak było z tą zieloną sukienką.
Ten materiał (len z bawełną) w tak soczystym, zielonym kolorze zachwycił mnie od pierwszego spojrzenia.
Pomyślałam, że forma powinna być w miarę swobodna; taka by dało się w tej sukience chodzić na co dzień do pracy. W pochmurny, senny dzień taki kolor poprawia nastrój!
(b.t.w. ten len z domieszką bawełny trochę mniej się gniecie niż zwykły len
- powyżej po 1,5 godz. siedzenia).
Główne cechy modelu:
- dopasowana góra,
- luźny dół,
- kieszeń "ściągnięta" z munduru męża,
- coś w rodzaju pagonów na ramionach.
Nie widziałam potrzeby robienia dziurki na guzik; w takiej formie łatwiej jest sięgnąć do kieszeni.
Trochę mnie poniosło militarnie :)
A jeśli chodzi o podszewkę, to uszyłam ją bez rękawów - jest wygodniej.
Sukienka od razu uzyskała miano mojej ulubionej.
English:
I would like to welcome
my readers from abroad J I am happy you
are here!
I am going to write in brief something about my sewing in English to each note.
I am going to write in brief something about my sewing in English to each note.
Today I am presenting
my new dress which I made
from an Italian linen (addition with cotton).
The model has some
military elements. It is very comfortable and its colour encourage me in gloomy
days.
In previous note was
about my coat for early autumn.
I used a fine wool
from Italy to made it with lining only
so the coat is light
and it looks like a dress.
.........................................................
Historia mody na wesoło w odcinkach
(od stworzenia świata do Euro 2012)
Odcinek 09 (M.K.)
Człowiek się chował gdzie się dało,
Nie był
beztroskim i wesołym.
Szukał okrycia na swe ciało,
Szukał okrycia na swe ciało,
Nie mógł już
chodzić z tyłkiem gołym.
Z potrzeby
ciepła, co mógł, to zbierał
I wcale nie był
pewien jutra,
Robił
okrycia ze skór renifera
I tak powstały
pierwsze futra.
Wie już na
pewno teraz świat cały
Patrząc na
stroje z norek, tygrysów,
Że futra
wcale nie powstały
Z
zaspokajania damskich kaprysów. c.d.n.
Ależ ty świetne rzeczy szyjesz. Bardzo ci ładnie w tej sukience. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTaki komentarz sprawia, że nawet w ponury dzień się uśmiecham;
Usuńbardzo dziękuję :)
Cudnie leży, rzeczywiście miltarnie bardzo :) ale ponoć to teraz w modzie :) piękny kolor i krój też taki cudny, uniwersalny.
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki. Trochę mi ulżyło, bo powiem Ci w sekrecie, że pierwsza recenzja była kiepska (co prawda sukienka wtedy nie była jeszcze gotowa, a ja ją mierzyłam mając spodnie dresowe pod spodem)- a mój mąż powiedział - "taki worek sobie szyjesz" :)
Usuńpotem szybko dodał, ze woli takie dopasowane na dole :)
Wcale się nie dziwię, że jest ulubiona :)
OdpowiedzUsuńKolor mój ulubiony, a krój taki jak lubię.
Dziękuję :) ja też uwielbiam taki zielony,
Usuńa ten krój sprawiam, że sukienkę nosi się bardzo wygodnie :)
Miłego dnia!
Świetna sukienka! Trochę romantyczna, trochę militarna i taka optymistyczna:D
OdpowiedzUsuńDziękuję Sistu. Tak mnie od jakiegoś czasu ciągnie w stronę militarnych detali - chyba mężowi pozazdrościłam :)
Usuńale oczywiście element kobiecy musi pozostać wyraźny w takich strojach - wtedy czuję się dobrze :)
Świetny model.Pomysł z kieszeniami i pagonami na 6-tke.No i leży na tobie jak ulał.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) Nie wiem, czy to dobrze widać na zdjęciach, ale górna część rękawów jest skrojona z głównymi częściami tułowia w całości - rzeczywiście fajnie się to układa. Mam już pomysł na następną sukienkę, w której wykorzystam tą górę, a dół uszyję bardziej przy ciele - może będzie ciekawie.
UsuńJak ja się naszukałam materiału w tym kolorze, a tu takie cudo :)))
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka. Pozdrawiam serdecznie.
Witaj, tak - materiał jest super (kupiłam go w Piegatex'ie), szyje się z niego bardzo fajnie. Mam jeszcze kawałek, może coś dla córeczki uszyję.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Ładna taka sportowa wersja:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo wygodna; tak można nawet w niej uprawiać jakiś sport :)
swietny pomysl z pagonami i swietna sukienka! a tkanina rzeczywiscie bardzo ladna.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńMiłego dnia :)
Hej! Tu masz linka do sprzedawcy http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=22723347
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki :)
UsuńBardzo fajna sukienka :) Osobiście przepadam za militarnymi bajerami typu pagony itp.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ja też lubię takie rzeczy. Teraz chodzi mi po głowie płaszcz w stylu wojskowym. I planuję przerobić moro mojego męża na coś fajnego, ale muszę nad tym jeszcze pomyśleć :)
Usuńfajna i na czasie - militaria znów w modzie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie http://libeelula.blogspot.com/
Dziękuję, bardzo lubię militaria :)
UsuńByłam, byłam - bardzo mi się podoba, pozdrawiam.
Wow, jaka fantastyczna sukienka!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję - ależ mnie uskrzydlają takie komentarze :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
piękna :D
OdpowiedzUsuńsama z chęcią bym ją na siebie włożyła :D
Bardzo lubię tą sukienkę;
Usuńświetnie się ją nosi :)
pozdrawiam
Przepiękna sukienka ślicznie wykonana:) Pięknie tu u Ciebie
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję za tak miłe słowa :)
UsuńJaka fajna sukienka i ten kolorek, aż sobie nieźle humor sobie zepsułam, bo dopiero wchodzę w tajniki szycia i bez papierowego wykroju ani rusz:-) A myślę, że uszyłaś ją"z głowy", bo nigdzie nie doczytałam jaki to model...a szkoda.....jest CUDNA.....
OdpowiedzUsuńWitam,
Usuńprzez wiele lat szyłam tylko z wykrojów Burdy, ale teraz już potrafię pokombinować i poprzerabiać wykrój według mojego pomysłu. Na pewno za jakiś czas też Ci się uda :)
Powodzenia :)
witam,
OdpowiedzUsuńsukienka jest świetna - skąd Pani brała bazę? szukam czegoś właśnie w ten deseń, bo jestem dość niewymiarowa (małe piersi, duży brzuch), brakuje mi sukienek, a kiedyś miałam na sobie podobny model, i od tamtej pory szukam go, bo świetnie lezał. Może mi Pani ew. dac namiar, skąd zamówić lub gdzie szukać?
Też kocham pagony, ale to już bym sobie sama zaimprowizowała :D
Będe bardzo wdzięczna za jakies info na adres: mikarin@o2.pl