Szkoda mi było.
Bo mam sentyment.
Szkoda mi było wyrzucić stare wojskowe pagony mojego męża.
A brązowy sztruks, w kawałku nie nadającym się na uszycie czegoś większego
i bardziej eleganckiego, leżał taki nijaki i wzbudzał ... litość.
Trzeba było coś z tym zrobić.
No to zrobiłam - uszyłam kamizelkę.
English: I sewed a corduroy waistcoat with some military elements
(from an old uniform of my husband).
Czy nadaje się do akcji - uwolnij tkaniny?
............................................................
Historia mody na wesoło w odcinkach
(od stworzenia świata do Euro 2012)
odcinek 18 M.K.
Aż się
znaleźli dwaj biedni mnisi,
Dzisiaj rzec
można - równe chłopy,
Choć bardzo
skromni oraz cisi,
Jedwab
przynieśli do Europy.
A ściśle
mówiąc, w laskach i stroju,
Stosując im tylko znane triki,
Z wielkim
ryzykiem i w niepokoju,
Z Chin
przemycili jedwabniki.
Teraz styl militarny jest trendy:) Fajnie wyglądasz w kamizelce i dobry pomysł na wykorzystanie dodatków , do których ma się sentyment:)
OdpowiedzUsuńMiałam jeszcze gdzieś szelki wojskowe; super ze skórzanymi wstawkami. Ale chyba mi się zgubiły ... nie mogę znaleźć.
Usuńświetna kamizelka, bardzo bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńDodatki super!! Tak jak B sądze, to miłe takie stosowanie dodatków, które przywodza jakieś wspomnienia. :)
OdpowiedzUsuńA ja taka sentymentalna jestem,
Usuńże aż wspomnienia mi się w pudełkach nie mieszczą :)
Sposób uwolnienia tej tkaniny niezmiernie przypadł mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńUwielbiam sztruks, gruby, cienki.. każdy :)
OdpowiedzUsuńI w każdej wersji...
Ale zdecydowanie wolę kiedy szyjesz sukienki :)
Oj szyję, szyję już następną ... cierpliwości :)
UsuńPa.
Też jestem z tych, co mają więcej wspomnień niż miejsca w pudełkach:) Kamizelka to coś zupełnie na te aktualne mrozy, bo nie usztywnia rąk o dodatkowe rękawy, a grzeje:)
OdpowiedzUsuńNo i w mrozy nie zawsze da się bryknąć w ulubionej sukience, czasem łatwiej na sportowo się wybrać :)
Usuń