Czasami wystarczy zrobić coś małego; małą przeróbkę, mały dodatek,
by zmienić przeciętną rzecz w coś oryginalnego.
Tak ozdobiłam kiedyś dwa zwykłe podkoszulki:
A tak dodałam życia tej burej spódnicy:
No tak, ale wystarczy znaleźć ciekawą tkaninę, by taka prosta spódnica
była całkiem ciekawym elementem naszej garderoby.
No i nie każda spódnica musi być podgięta prosto.
Może być nawet trochę postrzępiona :)
A jeśli ktoś dopiero zaczyna przygodę z szyciem i wszywanie zamka go przerasta,
może zastosować zwykły sznurek - tak jak w przypadku tej spódnicy kopertowej.
Kolejna spódniczka z "archiwum" jest przykładem na to, że nawet korzystając z bardzo prostego wykroju możemy dodać coś od siebie, w tym przypadku kawałek paseczka, by uczynić naszą rzecz ciekawszą.
Tak więc nie lekceważcie małych rzeczy :) niech cieszą Was nieustannie :)
A na koniec literki:
resztki tkanin, dwa opakowania waty kosmetycznej i dużo radości po skończeniu pracy :)
English: Sometimes you just need to add a little thing to make your clothes unique
(like t-shirts above).
Sometimes you can use simple pattern and invent something extra
(even if you are a beginner).
Here are my very first skirts I made.
...........................................................................................................................
Historia mody na wesoło w odcinkach
(od stworzenia świata do Euro 2012)
odcinek 27 M.K.
Dopiero w Konstantyna czasach,
W prawdziwej modzie coś się zaczęło.
Coś się ruszyło w sukniach i pasach
I "w kalesonach” także coś
drgnęło.
Cesarz Bizancjum mocno rozwijał
I wspierał mód różnych style.
Ale niestety, bogatym sprzyjał,
Zaś biednych głęboko miał w tyle.
W życiu codziennym dwór używał
Tkanin złoconych, barwionych
purpurą.
Plebs się wytartym płaszczem
okrywał,
Łatając dziurę inną dziurą. c.d.n.
rzeczywiście czasem małe coś totalnie odmienia.
OdpowiedzUsuńJak mówią mędrcy - małe jest piękne :)
OdpowiedzUsuńPa
Zawsze podziwiam detale, ale mi po skończonym szyciu nigdy nie chce się już nawet kokardki nad zamkiem dorabiać. Chcę nosić, a nie ulepszać:)
OdpowiedzUsuńJest na to sposób; niektóre detale można wykonywać jeszcze w trakcie szycia :)
Usuńpodkoszulki zachwycające!
OdpowiedzUsuńBrawo!!
Bardzo fajne.
Masz rację, że czasem nie wiele trzeba by coś całkowicie odmienić!
Dziękuję Izabello,
Usuńz Twoich ust - to wyjątkowo cenny dla mnie komplement :)
Podziwiam Twoje prace!
Trafiłam tu buszując po blogach "szyciowych", przejrzałam wszystko i jestem zachwycona! Gratuluję kunsztu i czekam na więcej sukienek. Inspirujesz ;)
OdpowiedzUsuńWielkie, wielkie dzięki za te miłe słowa;
Usuńaż chce się szyć!
Pozdrawiam :)
Zachwycające, masz głowę pełną fantastycznych pomysłów!
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam :)
Dziękuję bardzo :)
UsuńZdradź mi, gdzie znalazłaś takie piękne aplikacje-zdjęcia? Czy może jakoś inaczej się to nazywa ;)
OdpowiedzUsuńKupuję czasem materiały na stronach "Szmatka Łatka" i "Robin's Patchwork". Nie pamiętam, gdzie konkretnie kupiłam tą, której użyłam do aplikacji, ale na pewno na jednej z tych stron internetowych.
UsuńByła to tkanina wyglądająca jak francuska gazeta z tekstem i starymi zdjęciami; z niej wycinałam te obrazki.
Pozdrawiam :)
Ooo! To dziękuję, poszukam :)
UsuńSuper te przeróbki! Bardzo mnie zainspirowałaś :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.