Nie tak dawne upały osłabiły mnie dość mocno :)
Jak już się ocuciłam, to usiadłam do maszyny,
by przygotować się na ewentualne ponowne uderzenie gorąca.
Z około trzech metrów cienkiego batystu powstała dość prosta sukienka
w kolorze ciemnej fuksji (lub jak kto woli - fioletu biskupiego).
[model 135 z Burdy 6/2013]
Wykrój przewiduje podwójną warstwą materiału; tak też uszyłam tę sukienkę.
Zrezygnowałam jednak z wszywania paska, dzięki temu mam możliwość
noszenia jej na dwa sposoby: z paskiem lub bez. No i dodałam kwiat :)
...........................................................
Historia mody na wesoło w odcinkach
(od stworzenia świata do Euro 2012)
odcinek 42 M.K.
Czas ten, podziwia piękno fizyczne,
Wielbi je każdej muzy utworem.
Ale urody szczegóły liczne,
Bardzo bogatym, podkreśla ubiorem.
Na topie były ciężkie tkaniny,
Pokryte suto haftem złotym.
A w towarzystwie, długie godziny,
Postać zdobiły drogie klejnoty.
W tym czasie w Rzymie była znana,
Także gościła ją Wenecja,
Bardzo wyniosła, dystyngowana,
Nieco rozwiązła - Borgia Lukrecja. c.d.n.
Przepiekna sukienka Ci wyszla, wrealu musi bardzo interesujaco wygladac.czy bylo ciezko ja uszyc, bo mam zamiar taki a umijetnosci skromne? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen wykrój nie jest skomplikowany.
UsuńJednak w przypadku batystu (cienki materiał) trzeba było uważać, by się nie przesuwał, a szyłam z dwóch warstw.
No i materiału dużo trzeba do podwójnych warstw :)
kurcze, na obrazku wyglada jak fartuch trochę a Twoja to prawdziwa sukienka :) super.
OdpowiedzUsuńTak, masz rację, też się trochę obawiałam.
UsuńGdyby materiał był grubszy i sztywniejszy
raczej wyszedłby fartuch :)
Śliczna sukienka i śliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki :)
UsuńTeż zachwycam się tym kolorem.
Na upał w sam raz- jednak batyst jest najlepszy. I kolor piękny!
OdpowiedzUsuńO tak, batyst nas uratuje w upalne dni :)
UsuńOglądałam kiedyś ten model i zdawał mi się strasznie szeroki, a tu widać pięknie się układa. Batyst w sam raz na upały bo człowiek nie wytrzymuje tych upałów ponad 30st. Kolor także mi się podoba.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna. :)
Dziękuję :)
UsuńModel jest dość szeroki. Szczególnie ta wierzchnia część przodu, która ma dużą zakładkę [na zdjęciach tego w ogóle nie widać, ale zakładka jest].
Bardzo ładny kolor (fiolet) i ładnie w niej wyglądasz. Myślę, zenie wybrałabym tego modelu do szycia, taki workowaty zbyt mi się wydaje. Z paskiem wygląda całkiem, całkiem. NIe do końca przemawia do mnie to połączenie fioletu z czarnym - szczególnie czerń na ramiączkach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
W tak zwanym realu, ten fiolet biskupi wygląda jak bardzo, bardzo ciemny róż, więc to połączenie z czarnym jest całkiem niezłe :)
UsuńCałuski :)
To teraz pozostaje uszyc jeszcze taka dla corci i bedziecie stanowic zgrany team ;)
OdpowiedzUsuńKawałek materiału pozostał, ale nie wiem czy uda się uszyć ten model. A może coś podobnego ... zobaczymy :)
UsuńBardzo mi się podoba,w taką to i ja mogłabym się ubrać,bez paska oczywiście:))Nie mam tego numeru Burdy,czy ta zakładka jest zszyta u góry czy tylko tak luźno puszczona?
OdpowiedzUsuńZakładka jest zszyta tylko na linii dekoltu, a na całej długości jest luźna.
Usuńz paskiem świetnie wygląda :D
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPiękna ta sukienka:). Świetnie Ci w niej :). Szkoda, że nie mam zbywających zapasów tkaniny :(.
OdpowiedzUsuńHa, lata odkładania :)
Usuń...oczywiście kuponów materiałów :)
Wyhodowałam sobie spory zapas, zobaczysz za jakiś czas i Tobie szafa się nie zamknie :)
Ale ten batyst, to z bieżącego zakupu, a na szelki wyciągnęłam jakiś resztki z szafy.
Śliczna! Idealna na upał :) I jaki piękny kolor!
OdpowiedzUsuńDzięki :) Uściski!!!
Usuńśliczna
OdpowiedzUsuń