Tak, kilka lat temu nie było śniegu na Wielkanoc.
I zajączki mieściły się w rozmiar 98.
Miło powspominać :)
Wykrój tych króliczych garniturków pochodzi z Burdy.
Fioletowy uszyłam z bawełny, a różowy z cienkiego weluru.
Polarkowe brzuszki kryją w sobie kieszonkę.
But this photo was taken a few years ago (no snow but cold).
(Rabbit's suit - a pattern of Burda magazine).
I ogonek też jest!
............................................................
Historia mody na wesoło w odcinkach
(od stworzenia świata do Euro 2012)
odcinek 33 M.K.
Płaszcze kryjące ich ciała czule
Przed wzrokiem obcych oraz mężów,
Spinały zdobne, piękne fibule,
W kształcie orzełków, cykad i wężów.
A dla uszycia wytwornych szat,
Przed wzrokiem obcych oraz mężów,
Spinały zdobne, piękne fibule,
W kształcie orzełków, cykad i wężów.
A dla uszycia wytwornych szat,
Na co dzień i od wielkich dzwonów,
Przez wiele, wiele długich lat,
Jedwab królował u Frankonów. c.d.n.
Przez wiele, wiele długich lat,
Jedwab królował u Frankonów. c.d.n.
Hahahah jakie te maluchy są fajne!:) Sama słodycz:D
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńDodam jeszcze, że dzieci w tych strojach poszły z koszyczkami do kościoła w Wielką Sobotę, aby poświęcić pisanki.
Ale było wesoło :)
fajnie wyglądają, na początku myślałam ze to zdjęcie z gazety.
OdpowiedzUsuń:) no to może jakaś gazeta się zainteresuje :)
Usuńależ słodziaki, piękne i urocze:]
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMam wielki sentyment do tych zdjęć!
REWELACYJNE Królisie.
OdpowiedzUsuńJeszcze chwila i córcia nie da się już ubrać w takie kostiumy
Usuń(no może Księżniczki jeszcze przez jakiś czas będą na topie).
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOooooo.....bozie..... jakie słodkie! Wyobrażam sobie jaką budziły sensację w drodze do kościoła! I jeszcze z koszyczkami..... :)
OdpowiedzUsuńNo było radości mnóstwo :)
UsuńBoskie!
OdpowiedzUsuńOj, tak :)
UsuńSłodkie były Maluchy :)
Zdjęcia jak do gazery, a różowy zajączek nawet ma dopasowaną kolorystycznie kurteczkę! Super!
OdpowiedzUsuńFioletowy króliczek też miał kombinezon ciemny fiolet, ale zmieścił go pod kostiumem :)
Usuńte uszy !!! mogłabym mieć taką czapkę :D
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł!
UsuńMogłyby fajnie powiewać na wietrze :)
Jakie słodkie, jak z obrazka. Że też moja mama nie uszyła mi czegoś takiego jak byłam mała :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;)